„Pay it forward” – Jeanet

Kolejną częścią mojego “Podaj dalej” było przygotowanie paczuszki dla Jeanet.

Zaczęłam od zrobienia prostego kompletu biżuterii…

jeanet2.jpg

…który wspaniale mieści się w pelargoniowym pudełeczku, które pokazywałam już wcześniej.

jeanet4.jpg jeanet3.jpg

Ponieważ moja fascynacja laleczkami Dotee nie słabnie, zrobiłam kolejną Dotee specjalnie dla Jeanet.

jeanet6.jpg

jeanet7.jpg jeanet8.jpg

Potem uszyłam jeszcze małą torebeczkę, żeby móc zapakować do niej wszystkie drobiazgi.

jeanet5.jpg

Do mojej paczuszki dołożyłam też kilka rzeczy, które mogą się przydać do scrapbookingu czy innej twórczości, a także – ozdobiony decoupage’owo słoiczek pełen suszonych grzybów. Grzyby dlatego, że podczas korespondencji z Jeanet okazało się, że w Holandii nie ma zwyczaju jesiennych grzybobrań. A więc to taki polski, kulinarny akcent :)

jeanet10.jpg jeanet9.jpg

Wcześniej, jeszcze przed „Podaj dalej” umawiałyśmy się z Jeanet na tzw. „photoswap”. Fotowymiana polega na tym, że przesłałyśmy sobie nawzajem wybrane zdjęcia w wersji elektronicznej. Potem, każda z nas miała wydrukować lub wywołać odebrane zdjęcia, a następnie wykonać scrapowy layout z ich wykorzystaniem. Po nadaniu i odebraniu przesyłek, każda z nas będzie miała swoje zdjęcia w layoucie wykonanym przez koleżankę :) To moja część naszej wymiany:

jeaneta.jpg jeanetb.jpg

jeanet1.jpg jeanet.jpg

Wszystko to opisała także Jeanet, na swoim blogu w tym wpisie.

.

Next part of my “Pay it forward” was making some gifts for Jeanet.

I started from making simple and elegant set of jewellery,which perfectly fits to my geranium wooden box, which I made lately. I’m stil in love with Dotee dolls, so I sewn one especially for Jeanet. Also, I made small bag for all that stuff. I added few craft supplies, and jar decorated with decoupage technique. The jar is full of dried mushrooms, because Jeanet told me, that in her country there is no tradition of picking mushrooms at the autumn. So it’s polish and culinary accent :)

Some time ago (before „Pay it forward”) Jeanet and me decided to make a photoswap. We sent photos by e-mails to each other. Then, I made a scrapbooking layout using Jeanet’s photos, and she will make one using my photos. It was great fun to do that, and you can see results of it! I hope that Jeanet likes my surprise, you can see it on her blog here.

 

Pomysłownik

Ostatnie dni były bardzo nerwowe, dzisiaj jednak wreszcie udało mi się wygospodarować trochę czasu dla samej siebie. Jestem ostatnio strasznie zajęta i mam mnóstwo Rzeczy-Do-Zrobienia-Na-Wczoraj. Zrobiłam dziś małe podsumowanie i postanowiłam sukcesywnie nadrabiać zaległości i zakończyć wszystkie rozpoczęte projekty. Na wszystko przyjdzie czas i mam nadzieję, że zacznę wygrzebywać się spod stosu rzeczy, które obiecałam zrobić i które przyszło mi do głowy, że chciałabym zrobić. :)

Tak więc po kolei…

.

Pierwszy projekt, który czekał dość długo na realizację, to mój Pomysłownik. W związku z faktem, że po domu wiecznie walają się karteczki z rysunkami, szkicami, spisami i opisami projektów do zrobienia, wzorami haftów itd itp, postanowiłam rozwiązać ten problem. W moim Pomysłowniku będę mogła projektować nową biżuterię, patchworki czy wzory decoupage. Wszystko będzie w jednym miejscu i nie zginie. :)

idea.jpg

idea1.jpg idea2.jpg

Last days were very nervous, but today – at last! – I had some time for myself. I’m so busy and I have so many Things-To-Do-For-Yesterday. I made a summation and I decided to catch up on all things and finish all my projects. For everything is a season, so I hope that I will manage with all those things which I promised to do or I wanted to do. :)

So, one by one…

.

First project, which waited for a long time for realization, it’s my „Pomysłownik”. It’s something like an ideas diary. I have hundred pieces of paper with my drawings, projects, patterns and sketches – and they are everywhere in my home! So I decided to solve this problem. In my Pomysłownik I could project new jewellery, quilts or decoupage patterns. Everything will be safe in one place. :)

Wymiana Dotee / Dotee swap

Na forum Craftladies zorganizowana została wymiana laleczek Dotee. Wzięłam w niej udział i dostałam przepiękną laleczkę zrobioną przez Kasieńkę (możecie zobaczyć laleczkę także tutaj). Laleczka jest w moich ulubionych brązach i beżach, w dodatku – z mojego ulubionego materiału z IKEI! Do tego niebieskie koraliki… ech, jest prześliczna! Dziękuję Ci Kasiu!

21.jpg

14.jpg 31.jpg

On Craftladies phorum a Dotee dolls swap was organised. I took part in it and look what I received from Kasieńka! You can see it also on her blog, here. This doll is in my beloved brown and beige colours, and she was made from my favourite IKEA fabric. And those small blue beads… oh, she is cute! Thank you, Kasieńka!

.

Ja z kolei robiłam laleczkę dla Mamoon.

Dotee musi w czymś podróżować, dlatego najpierw zrobiłam dla niej małą torebeczkę…

dotee.jpg

…a potem samą Dotee…

dotee2.jpg

 

dotee3.jpg dotee4.jpg

…z dzwoneczkiem :)

dotee5.jpg

Możecie zobaczyć tę laleczkę na blogu jej nowej właścicielki – tutaj. Nazwałam moja Dotee Truda (od Gertrudy), ale wiem, że Agata dała jej na imię Honorata :) W tym imieniu też jej do twarzy – a raczej do warkoczy :)

Najzabawniejsze jest to, że zarówno laleczka którą zrobiłam, jak i ta którą wykonałam zostały uszyte z tego samego materiału i w podobnej, vintage’owej stylistyce.

.

I had to make Dotee doll for Mamoon. Firstly I made a little bag for doll – then the doll with tiny bell ( you can see my doll here). I named my Dotee Truda (it’s from Gertruda name) but I know that because of her braids Agata gave her name Honorata :)

The most funny thing is that both dolls – that one which I received and that which I made – they were made from the same fabric and in that same vintage style.

Wymiana z Mariko / Swap with Mariko

Uwielbiam wymieniać się własnoręcznie zrobionymi rzeczami! Tym razem umówiłam się na wymianę z Marikodzi. Dużo czasu nam to zajęło, bo zabiegane jesteśmy obydwie, ale ostatecznie każda z nas dostała swoją przesyłkę. Mariko przysłała mi piękny, namalowany przez siebie, wiosenny obrazek, który był jednocześnie schowkiem na karty ATC.

.

I love to swap handmade things! This time I swapped with Marikodzi. We were very busy so it took us a long time to finish our swap, but now we have our things :) Mariko sent me beautiful, spring picture which is container for her ATC cards.

7.jpg 8.jpg

9.jpg

Na końcu z paczuszki wyjęłam najpiękniejszą część naszej robótkowej wymiany – ręcznie malowane kolczyki. Z roślinnym motywem, w moich ulubionych brązach – przepiękne! Dziękuję Ci, Mariko!

.

And she sent me beautiful hand painted earrings – in my favourite brown colours – with this plant motif. Thank you, Mariko!

10.jpg

A teraz moja część wymiany: torebeczka na drobiazgi…

.

And this is my part of swap – small bag…

2.jpg

w ktorej póki co zamieszkał mały miś.

.

with a little teddy bear in it.

3.jpg

3 karty ATC (jednym z tematów ATC był „Prezent” – dlatego na mojej karcie umieściłam zawiniątko z małym prezencikiem – parą malutkich, prostych kolczyków). Wszystkie zdjęcia torebeczki i misia sa autorstwa Mariko (moje gdzieś się zapodziały), więcej możecie obejrzeć na Jej blogu.

.

3 ATC cards („Gift” was a on of a subjects, so I hide a small gift in this cards – pair of very simple, small earrings ). Photos of bag and bear are Mariko’s photos – because I lost mine. More of them you an see at Mariko’s blog.

4.jpg 4a.jpg

5.jpg 6.jpg

1.jpg

Walentynki – cz.2 / Saint Valentine’s Day – part 2

Pisałam już, że brałam udział w wymianie Walentynkowej zorganizowanej na forum Craftladies. (Po losowaniu adresów w gronie dziewcząt, które zgłosiły się do tej zabawy, każda z nas przygotowywała Walentynkową niespodziankę i wysyłała ją pod wskazany adres).

Wiem na pewno, że babaYaga, której adres wylosowałam, otrzymała już moją przesyłkę, tak więc mogę spokojnie zaprezentować co ja wysłałam swojej Walentynce :)

Na pierwszy ogień poszła poduszeczka na igły – można jej także używać jako zawieszki na cokolwiek :)

pincush.jpg

Następnie – pudełeczko. Małe, drewniane, w kolorze ecru, ozdobione techniką decoupage – obrazkiem z owieczką.

box.jpg

Pudełeczko oczywiście nie może być puste – para kolczyków przyda się każdej Walentynce :)

kolcz.jpg

Taki właśnie zestaw powędrował (za pośrednictwem Poczty Polskiej) do Wielunia, gdzie mieszka moja Walentynka :)

all.jpg

Nasza Craftladiesowa wymiana udała sie bardzo. Cieszę się, że dostałam takie cudne rzeczy. Moja Walentynka ponoć też cieszy się ze swojej paczuszki. :)

.

I wrote that I took part in random swap on Craftladies phorum. I know that girl whose address I drew received my parcel :) So I can show you what I’ve made for my Valentine – babaYaga :) First of all – it’s my latest love – pincushion of course :) Second – it’s small, wooden box decorated using decoupage technique. And third thing – box could not be empty – and pair of earring is useful for every Valentine ;)))
That set went to Wieluń, to babaYaga :)

.
Our Valentine swap is done – and it was great! I’m happy with gift I received, and it looks like my Valentine also like parcel that she reveived from me. :)